Ponieważ ostatnio w kręgu moich zawodowych zainteresowań ponownie znalazły się kwestie rodzicielskie postanowiłam przeanalizować dla Państwa temat stricte związany z narodzinami dziecka. Chodzi mianowicie o urlop okolicznościowy z tytułu urodzenia dziecka.

O ile jasnym dla mnie zawsze było, że takowy urlop przysługuje ojcu dziecka to ostatnio zastanowiło mnie, czy dotyczy to także matki, która jakby nie było po urodzeniu dziecka idzie na urlop macierzyński.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy

„§ 15. Pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący:
2 dni – w razie ślubu pracownika lub urodzenia się jego dziecka albo zgonu i pogrzebu małżonka pracownika lub jego dziecka, ojca, matki, ojczyma lub macochy,
1 dzień – w razie ślubu dziecka pracownika albo zgonu i pogrzebu jego siostry, brata, teściowej, teścia, babki, dziadka, a także innej osoby pozostającej na utrzymaniu pracownika lub pod jego bezpośrednią opieką.”


Można zatem wnioskować, że przez pojęcie pracownika rozumie się zarówno matkę jak i ojca dziecka. Dlaczego więc kwestia urlopu okolicznościowego dla matki dziecka jest tak niejasna?
Głównym uprawnieniem pracownicy, przysługującym po urodzeniu dziecka, jest urlop macierzyński. Pozwala on przede wszystkim zregenerować siły po porodzie i umożliwia sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem. Czym zatem jest dwa dni wobec kilku miesięcy urlopu?
Urlop okolicznościowy powinien być co do zasady udzielony w związku z zaistnieniem wydarzenia, z uwagi na które urlop jest udzielany. Tym zdarzeniem jest w tym wypadku urodzenie dziecka. Urlop powinien być zatem udzielony w okolicy czasowej lub za przyczyną narodzin dziecka. Ciężko byłoby zatem aby matka dziecka będąca de facto na urlopie macierzyńskim wykorzystała urlop okolicznościowy. Przepisy prawa pracy nie mówią wyraźnie kiedy urlop okolicznościowy trzeba wykorzystać. Bardziej jest to kwestia zwyczajowa. Malo tego te dwa dni można podzielić i nie wykorzystywać ich łącznie.

Brak praw matki do skorzystania z urlopu z tytułu urodzenia dziecko potwierdziło także Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w swoim stanowisku z 7 marca 2012 r.:
„zgodnie z § 15 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz.U. nr 60, poz. 281 ze zm.) w razie urodzenia się dziecka pracownika pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący dwa dni”.
Tak więc w ocenie Departamentu Prawa Pracy MPiPS urlop okolicznościowy powinien zostać wykorzystany w czasie bezpośrednio związanym z wydarzeniem, które uzasadnia jego udzielenie. Ważny jest nie tylko związek przyczynowy, ale także czasowy z urodzeniem dziecka. Urlop powinien pokrywać się czasowo z narodzinami dziecka lub chociaż być czasowo zbliżony.
Dodać należy, że opinie Departamentu Prawa Pracy MPiPS nie mają charakteru wiążącego dla stron stosunku pracy, sądów pracy, a także organów kontrolnych.
Mimo powyższego nie ma więc przeszkód, aby pracodawca udzielił pracownicy urlopu okolicznościowego z uwagi na narodziny dziecka. Nie będzie błędem pracodawcy ani odmowa ani udzielenie takowego urlopu.

Ja osobiście uważam, że urlop okolicznościowy należy wykorzystać aby załatwić formalności związane z wydarzeniem na podstawie, którego jest on udzielany i nadużyciem byłoby udzielanie go po roku od narodzin dziecka.
Jeśli jednak pracodawca wyrazi dobrą wolę i zechce urlopu udzielić, to czemu nie, proszę śmiało korzystać.